Z powodu epidemii koronawirusa sklepy wprowadzają wielkie zmiany w swojej pracy. Wszystko jest po to, aby ludziom było wygodniej, a co najważniejsze bezpieczniej, robić zakupy. Tak, wcześniej pisaliśmy o tym, co zrobiła Biedronka w tej sytuacji z koronawirusem. Pracownicy podzieliły się na dwie grupy, aby w przypadku zarażenia się wirusem, cały zespół nie podał się kwarantannie. Więcej o tym możesz przeczytać tutaj.
Wirtualny asystent odpowiada na twoje pytania z powodu koronawirusu
Teraz zabrał się do pracy sklep Lidl. Całe zespole pracowników są dzielone na mniejsze grupy , aby mieć jak najmniejszy kontakt między sobą. Wprowadzono także system krótkich przerw pomiędzy zmianą poranną i popołudniową. Każda płacówka Lidla ma specjalne podajniki ze środkami dezynfekcyjnymi oraz płynów antybakteryjnych.
Książę Karol ma koronawirusa! W jakim stanie jest syn królowej Elżbiety II?
Po raz pierwszy zostałam mamą, nie rodząc dziecka. 'Co mnie obchodzą cudze dzieci. Niech to matki się o nie martwią' – mówiłam i nie wytrzymałam
"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia
Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy
Dlaczego nie wolno myć jajka przed przechowywaniem?
Senjorzy, ci którzy znajdują się pod wielkim ryzykiem zakażenia się wirusem, obsługiwane w kasach priorytetowo. Co najważniejsze, w pierwszej kolejności z kasy mogą skorzystać wolontarjusze wspierające seniorów w dokonywaniu zakupów spożywczych, pracownicy sektora opieki medycznej (lekarzy, pielęgniarki, ratownicy medyczne) oraz przedstawiciele pozostałych służb (strażaki, policjanci).
Dodadtkowo sklep Lidl zachęca do tego, aby wszyscy korzystali się z płatności bezgotówkowej, dzięku kartom bankowym oraz telefonów komórkowych.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com