W zeszłym tygodniu pojawiła się w mediach smutna informacja o tym, że jednej z bohaterek programu "Nasz nowy dom" spalił się wyremontowany przez ekipę programu dom. Katarzyna Dowbor postanowiła, że tym razem także pomogą rodzinie, bowiem niedopuszczalne jest, by zostali oni bez dachu nad głową, tym bardziej, że sprawa wyglądała na podpalenie.
Mężczyzna trafił przed sąd, bo puścił bąka. Takie rzeczy dzieją się w Polsce
"Kochana, nigdy Ci nie mówiłem, ale to mieszkanie mojej matki. Przekazała mi je, ale prawnie wszystko jest jej. Jak mogę nie wpuścić jej." Z życia
Wzięte z życia: Historia o tym, jak synowa w inteligentny sposób poprosiła teściową, by nie przychodziła z przesłuchaniami na temat życia prywatnego
"Ja tu rządzę": moja teściowa robiła mi wyrzuty przy gościach, ale przypomniałem jej, na czyj koszt żyje
"Mój mąż zdradzał, a teściowa nieustannie go broniła. Wtedy zdecydowałam, że czas działać: wszystko ma swoje granice"
54-letni Józef H. przyznał się do winy. Był znajomym rodziny
Portal Białystok Online potwierdził informację o podpaleniu i poinformował, że sprawcą tego okrutnego uczynku był 54-letni znajomy rodziny, który ponoć niejednoktornie pomagał gospodyni domu przy pracach domowych.
Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, wskazując, że nie pamięta dokładnie przebiegu zdarzeń, gdyż w tym okresie nadużywał alkoholu - informuje portal
TVP szykuje serial i film o Annie Jantar. Są pierwsze przecieki. To może być wielki hit
Według ustaleń policji mężczyzna wszedł na posesję rodziny bez pozwolenia, położył się na wersalce z zapalonym papierosem i zasnął. Papieros musiał spaść na podest drewnianego tarasu, co wywołało pożar, który całkowicie strawił dom pani Beaty i jej dzieci.
Prokuratura donosi, że Józef H. ma za sobą bardzo nieciekawą przeszłość. 54-latkowi zarzuca się wybicie szyby w czyimś samochodzie czy kierowania gróźb karalnych pozbawienia życia i usiłowania kradzieży w lokalu gastronomicznym. Co więcej, mężczyzna ma za sobą 11-letni pobyt w więzieniu.
Mamy nadzieję, że dom pani Beaty uda się odbudować i tym razem już nikt nie będzie narażał bezpieczeństwa tej rodziny.