Już we wtorek odbędzie się uroczyste wręczenie Literackiej Nagrody Nobla naszej rodaczce, Oldze Tokarczuk. Na to wielkie wydarzenie Polska czekała aż 23 lata. Dokładnie tyle czasu minęło od kiedy to Wisława Szymborska otrzymała tę nagrodę.
Nagroda Nobla w rękach Olgi Tokarczuk!
Informacja o tym niewiarygodnym sukcesie pojawiła się w październiku. Od tego czasu cała masa Polaków z dumą gratulowała pisarce i rozgłaśniała sukces na coraz większą skalę.
Niestety, Tokarczuk nie dostała takiego wsparcia ze strony partii rządzącej, której nie przypadła do gustu filozofia pisarki, która nie kryje tego, że nie jest jej blisko do wartości, którymi kieruje się Prawo i Sprawiedliwość. Jednak nikt nie sądził, że niechęć do Tokarczuk jest na tyle duża, by nie wyemitować przez Telewizję Polską uroczystej ceremonii wręczenia nagrody Polce.
Najpiękniejsze cytaty Olgi Tokarczuk
W czasie transmisji, TVP planowało wyemitować swoje dotychczasowe programy, w tym m.in. turecką telenowelę. To dziwne, zważając na to, że z okazji wydarzeń sportowych przesuwa się w czasie emisję seriali, programów czy nawet dzienników informacyjnych.
"Newsweek" postanowił więc napisać specjalną petycję skierowaną do Jacka Kurskiego, Rady Mediów Narodowych oraz KRRiT, w której zaapelował o transmisję na żywo z uroczystego wręczenia wyróżnienia Oldze Tokarczuk.
Prawdopodobnie, bunt dziennikarski udał się, ponieważ Jacek Kurski powiadomił media, że TVP Info i serwisy informacyjne na głównych antenach pokaże ceremonię, jednak nie wiadomo jaką jej część. Co więcej, w sobotę odbyło się uroczyste przemówienie Tokarczuk tzw. odczyt noblowski, zatytułowany „Czuły narrator”. Nie było w nim nawiązań politycznych a mimo to, TVP nie zdecydowała się na pokazanie tego wydarzenia.
Co sądzicie o takim zachowaniu telewizji?
Więcej ciekawych artykułów zajdziesz na koleżanka.com