Mała Łucja miała zaledwie 5 lat kiedy podczas spaceru ze swoim tatą znalazła przedmiot mający ponad 3 tyś. lat. Była to siekierka z epoki brązu. Przedmiot trafił do Żarowskiej Izby Historycznej.
Wpadka w programie telewizyjnym. Pies nie wytrzymał
5-letnia Łucja Szponarska z Pyszczyna razem z ojcem, Karolem, podczas spaceru odnalazła leżącą na powierzchni ziemi siekierkę z epoki brązu
Instytucja potwierdziła, że był to "artefakt liczący ponad 3000 lat". Informację o znalezisku odnotowano w delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Wałbrzychu.
Rodzice zaprosili syna w odwiedziny i wtedy podbiegła synowa, która też chciała iść, ale nie została zaproszona: „Nie zasługuję na to”
„W niedzielę pojechaliśmy do domu moich teściów, mój mąż chciał pogratulować mojej mamie z okazji jej urodzin, które właśnie minęły”
„Chciałabym mieć syna zamiast córki. Syn Natalii wypadł tak dobrze, ale o mojej Marcie nie ma co pisać”
„Dlaczego musieliśmy mieć drugie dziecko i kiedy żyć dla siebie”: później żałował tego, co powiedział, ale było już za późno
Izba Historyczna w jednym z wpisów przekazała ogrom gratulacji dla Łucji. Dołączyła także zdjęcia małej z jej tatą. Oczywiście zdjęcie znaleziska również pojawiło się we wpisie. Ta mała spostrzegawcza dziewczynka spowodowała ,że siekierkę z epoki brązu, będą mogli oglądać zwiedzający izbę.
Wstępnie siekierkę wstępnie zakwalifikowano jako wytwór kultury łużyckiej
Więcej ciekawych artylułów na kolezanka.com