Wtedy marzyliśmy o pięknym ślubie, chciałam mieć wielką białą suknię. Ale wszystko potoczyło się trochę inaczej. Moja teściowa ciągle prosiła syna, żeby nie spieszył się ze ślubem. Chciała, żeby syn wyjechał na studia do stolicy, a nie zakładał rodzinę.
Ale on nie posłuchał matki i po szkole od razu się pobrali. Strona mojego męża odmówiła nam pomocy w organizacji ślubu.
Wszystkie zmartwienia spadły na barki moich rodziców. W rezultacie ślub okazał się skromniejszy niż planowaliśmy i marzyliśmy, ale co najważniejsze, pobraliśmy się. Zaczęliśmy mieszkać w małym i starym domu mojej babci.
Teściowa nie przyszła na wesele, pokazując swój stosunek do tego co się działo, poczułam się urażona, ale mąż powiedział, że lepiej to zignorować i nie psuć. Ja zostałam w domu i wychowywałam naszego syna, a mąż często wyjeżdżał do miasta do pracy.
Z teściową prawie nie rozmawialiśmy, a potem usłyszałam na przystanku autobusowym, że rozsiewa jakieś plotki na mój temat. Była jesień, stałam tam w nowym płaszczu i szalu, a teściowa mnie nie poznała. Celowo stanęłam bokiem, żeby nie było widać mojej twarzy. I wtedy usłyszałam siebie mówiącą:
- Ona jest niezdarną gospodynią, w domu jest zawsze brudno, wszystko się lepi. Nie ma nawet jednego porządnego krzesła do siedzenia, nie można bezpiecznie usiąść, można się uderzyć. Co więcej, nie jest też dobrą żoną.
Podczas gdy mój syn pracuje i podróżuje z miasta do miasta, ona po prostu siedzi w domu i nic nie robi. A mój wnuk zachorował przez moją synową, bo się nim nie zajmowała.
I dlaczego moja teściowa mówi o mnie takie paskudne rzeczy, skoro w ogóle nie przychodzi do naszego domu, moja wnuczka prawie mnie nie widuje, a mój syn nie jest chory, a mój mąż jest zadowolony ze swojej dobrej pracy.
Pisaliśmy również o: Zięć zadzwonił późno w nocy i powiedział, że żony nie ma w domu. A tego, co wydarzyło się później, nikt się nie spodziewał
Może zainteresuje Cię to: "Mamo, nie mamy nic do jedzenia. Musisz natychmiast iść do pracy". Po tych słowach syna kobieta nie mogła już dłużej wytrzymać
Przypominamy o: Polska pogrążona jest w żałobie. Odeszła aktorka serialu "Czterej pancerni i pies" w wieku 87 lat