Ożeniłem się ze szczupłą pięknością, a kilka lat później w małżeństwie obok mnie była zaniedbana i gruba kobieta.
Żona przestała farbować włosy, malować paznokcie i robić makijaż. Nawet jej nogi nie zawsze były teraz ogolone!
Rozstępy na udach, niechlujny kok na głowie i luźne, szare ubranie. W tej formie budzi się rano, biegnie przygotować dzieciom śniadanie i przystępuje do prac domowych.
Kiedy się poznaliśmy, nawet nie spodziewałem się, że uda mi się podbić jej serce. Była prawdziwą pięknością, która miała niejednego adoratora. A teraz nawet ja nie chcę patrzeć w jej stronę.
Szczerze mówiąc, straciłem całe zainteresowanie tą kobietą i zdecydowałem, że nadszedł czas, abyśmy się rozstali.
Po około roku spotkaliśmy się ponownie. Kiedy ją zobaczyłem, praktycznie oniemiałem.
Była żona zmieniła się nie do poznania. Nawet w wieku 18 lat nie wyglądała tak wspaniale jak w wieku 30 lat. Miała wąską talię, chude nogi i szczery uśmiech.
Ona sama była w luksusowej sukience, a na nogach miała buty na wysokim obcasie. Po gospodyni domowej nie pozostał żaden ślad.
Teraz nie mogłem uwierzyć, że ta niesamowita kobieta była kiedyś moja i mamy z nią dzieci.
Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, jak bardzo się myliłam. W końcu żona miała w czasie naszego małżeństwa wiele obowiązków. Opiekowała się dziećmi, zajmowała się domem i nigdy mnie nie karciła.
Zaaranżowała nasze gniazdo i zawsze była gotowa mnie wspierać. Ale nie zwracałem na nią uwagi.
Chociaż jestem pewien, że szczególnie po porodzie chciała usłyszeć komplementy i zobaczyć, jak ją cenię.
Oczywiście żona nie miała czasu zająć się sobą. Było to dla niej trudne zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Poświęcała mi każdą wolną chwilę.
Dlatego na głowie był kok, a na paznokciach nie było manicure. Kobieta była zmęczona obowiązkami domowymi, ale ja tego nie zauważyłem.
Jednak było już za późno, aby cokolwiek zmienić. Wszystko zniszczyłem własnymi rękami.
Teraz była żona prawdopodobnie znów ma wielu zalotników. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ dla wielu mężczyzn jest to prawdziwe marzenie! Gdy tylko dzieci poszły do przedszkola, miała czas wolny dla siebie.
Teraz włosy są farbowane, manicure zrobiony, ciało jest w dobrej formie. Żałuję, że zrezygnowałam ze szczęścia.
Mój były nie chce mieć ze mną nic wspólnego. Akceptuję ją i rozumiem. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie to odpowiednio docenić.
Jeśli chodzi o mnie, podjąłem już decyzję i nie będę już tak ślepy.Wszystkim mężczyznom radzę: bądźcie bardziej ostrożni!
Nie powinieneś robić wyrzutów swojej żonie, jeśli przestała o siebie dbać. Przeanalizuj jej dzień, obowiązki i rytm życia.
Może nie ma wystarczającej ilości wolnego czasu? Może dużo troski? Pomóż swoim bliskim, aby kwitli i lśnili szczęściem.
A jak myślisz, dlaczego kobiety przestają o siebie dbać po ślubie?