Na przykład moja babcia. Przeżyła długie i ciekawe życie i zna wiele ludowych przesądów.

Nigdy nie wierzyłam w przesądy ani zabobony. Pamiętam, jak wychodziłam za mąż i wybieraliśmy z narzeczonym obrączki. Mnie podobały się z kamieniami, jemu z grawerem.

Moja babcia, kiedy usłyszała, że zamówiliśmy obrączki z grawerem, prawie oszalała.

- Córko, nie róbcie takich głupstw! Obrączki powinny być okrągłe i gładkie, aby wasze małżeństwo również przebiegało gładko.

- Babciu, nie wierzę w te przesądy. Jeśli mamy spędzić życie razem, to tak się stanie.

Popularne wiadomości teraz

„Marek nie jest moim wnukiem, ale dałem mu całą miłość, jaką miałem. Dałem mu mieszkanie, ale nie zaprosił mnie na wesele, chyba się wstydzi”: z życia

"Jestem przeciwna oddawaniu teściowej połowy pensji. Nie jest już mała i najwyższy czas zmienić swoje nawyki": historia synowej

"Dzieci widziały jak rodzice przeklinali ale rodzina mimo to się nie rozpadła": rozważania pani na temat zasadności na przykładzie jej własnej rodziny

5 lat temu żona zostawiła go z 7 dziećmi. Jak potoczyło się życie 36-letniego samotnego ojca?

Pobraliśmy się i na weselu wymieniliśmy nasze obrączki z grawerem. Po trzech latach babcia zachorowała. Pojechałam ją odwiedzić i pomóc w gospodarstwie.

Mimo wieku, nadal trzymała zwierzęta w domu. Trzeba było zejść do piwnicy po buraki, otwierając klapę, zahaczyłam ją obrączką. Pękła.

Kiedy babcia to zobaczyła, znów smutno pokręciła głową.

- Kolejny znak nieszczęścia!

- Znów to samo? - zaczęłam się na nią złościć.

- Sama zobacz! Nie posłuchaliście mnie i teraz macie. Nie możecie mieć dzieci.

- Myślisz, że gładka obrączka by to zmieniła?

- Nie myślę, ja to wiem! A teraz czekaj jeszcze na rozwód.

Jakoś jej słowa zapadły mi w pamięć. Wróciłam do domu, mąż był na miejscu, wszystko wydawało się normalne. Ale tydzień później przypadkiem zobaczyłam na jego telefonie wiadomości od kochanki. "Oto twój znak nieszczęścia!"

Rozwiedliśmy się, a babcia tylko smutno kiwała głową. Teraz coraz bardziej przekonuję się, że coś jest w tych przesądach. Ale nie wierzę w nie, to po prostu statystyczne przypadki.

Pisaliśmy również o: "Chciałam pomóc biednej znajomej i zaprosiłam ją do pracy u nas. A ona była tak ubrana, jakby szła na randkę z moim mężem. Nie ma wstydu": z życia.

Może zainteresuje: "To, że ma 2 dzieci, to nie problem, synku. Jeśli kochasz, pokochasz też jej dzieci. Gdzie są dzieci, tam jest szczęście": mama wspierała syna

Przypominamy:   "Kiedy byłem na urlopie, sąsiadka spędziła u mnie noc, bo zgubiła klucze. Rano nie wiedziałem, gdzie ukryć oczy przed żoną. Było mi wstyd": mężczyzna