Cafe Równik to kawiarnia we Wrocławiu, która działa w mieście już od dwóch lat. Jednak wyróżnia się ona swoją formą pośród innych kafejek, bowiem to miejsce jest swego rodzaju terapią dla osób niepełnosprawnych, a pomysłodawcami przedsięwzięcia są terapeuci ze Stowarzyszenia Twórców i Zwolenników Psychostymulacji.

- Zatrudniamy 10 osób plus mamy 5 stażystów. Wszyscy to są osoby ze spektrum autyzmu, z zespołem Downa i niepełnosprawnością intelektualną – opowiada logopeda prof. Małgorzata Młynarska, założycielka lokalu

Córka z zespołem Downa: jak znaleźć radość w macierzyństwie, kiedy masz dziecko o specjalnych potrzebach rozwojowych

Pomysłodawczyni podkreśla, że osoby zatrudniane przez nią są wykluczane z pracowniczego środowiska. Nie ma dla nich miejsca, gdzie mogłyby się rozwijać zawodowo, a prawo traktuje ich jak zdolnych do samodzielnego życia osoby. Faktycznie, oni świetnie sobie radzą życiowo, jednak pracodawcy nie są zainteresowani takimi pracownikami przez co trudno im się utrzymać.

Popularne wiadomości teraz

Zgodnie z ustaleniami, Marta spotkała się z Krzysztofem następnego dnia. Babcia ostrzegła ją: „Nie będziesz szczęśliwa z żonatym mężczyzną”

Wojciech wrócił do rodzinnego miasteczka. Wiele lat temu mężczyzna wyruszył w świat w poszukiwaniu lepszego życia: „Maria, to ty”

„Mój syn pojawił się na progu z noworodkiem: „Nie mogłem jej zostawić na pastwę losu, Agata odeszła”

Mężczyzna spieszył się do wejścia i usłyszał krzyki dziecka: „Kiedy zobaczył dziewczynkę, rozpłakał się i zabrał ją do swojego domu”

Jednak okazuje się, że klienci kawiarni także nie wykazują się odpowiednią tolerancją i w internecie aż roi się od nieprzychylnych komentarzy. Większość konsumentów życzy sobie "pełnosprawnych" kelnerów.

To strasznie zasmuca pracowników ale też założycieli kawiarni. Nie sądzili oni, że społeczeństwo wykaże się takim brakiem zrozumienia.

Jednak oni nie poddają się i nie chcą zrezygnować ze swojej formy prowadzenia gastronomii. Z tego powodu kawiarnia wystosowała odpowiedni apel w kierunku swoich klientów, w którym opisała dokładny cel kawiarni i działalność ich Stowarzyszenia.

Faktycznie, ta praca dla osób z zaburzeniami jest często całym życiem. Angażują się oni całą sobą w działalność kawiarnii i bardzo pzejmują się nieprzychylnymi komentarzami w sieci. Często wręcz obwiniają się za mały ruch w kafejce. 

Cały świat mówi o tym dziecku urodzonym w Polsce. To maleństwo urodziło się 56 dni po odejściu swojej matki

Jednak pod postem umieszczonym przez właściceli restauracji coś się poruszyło. Zwłaszcza rodzice dzieci z autyzmem czy z zespołem Downa wręcz byli wzruszeni postawą właściceli i doceniają oni ich gest. Wiedzą, że takie działaności to szansa dla ich dzieci o "normalne życie".

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com