Czy mógł sobie ktoś pomyśleć, że w 21 wieku nastąpi taka sytuacja, gdzie jest całkowity zakaz wyjścia ze swojego własnego domu i zwykły komunikat z ludźmi? Niestety, jednak takie się wydarzyło. Na dzisiaj mamy koronawirus, który coraz szybciej rozpowszechnia się po całemu światu. W Polsce wprowadzono kwarantannę, która musi zabezpieczyć innych ludzi od zarażenia się wirusem.
Amerykanin kupił 18 000 środków antyseptycznych, aby skorzystać z odsprzedaży
Coraz częściej powstają mnóstwo pytań, dotyczące tego tematu. Jedno z nich zabrzmiało w taki sposób, czy podczas zwykłego spaceru można zarazić się COVID-19? Na to pytanie dał konkretną i jasną odpowiedź doktor Piotr Gryglas w rozmowie z TVN 24.
"Można wyjść, jeśli się nie jest poddanym kwarantannie. Osoby zdrowe powinny korzystać ze spaceru, ale zachowajmy ostrożność. Jeżeli zachowujemy odległość to ryzyko zakażenia jest minimalne. Natomiast oczywiście, jeśli mijamy osoby, które bardzo silnie kaszlą, kichają – mogą w bliskiej odległości stanowić dla nas pewnego rodzaju zagrożenie. Pamiętajmy, że jest to wysoce zakaźny wirus. W pewnym momencie osoby bezobjawowe mogą nie wiedzieć, że też są chore. Patrząc na rząd czeski, który nakazał każdemu, kto wychodzi z domu zakładanie maseczki zasłaniającej usta i nos i zakładanie rękawiczek – to jest przejaw daleko posuniętej ostrożności i izolacji"- powiedział doktor.
Członek WHO w odważnej wypowiedzi: Ta pandemia zmieni świat
Tak samo dodał, że jeżeli chcesz wyjść na spacer, to najlepiej pójść do takich miejsca, jak na przykład las. Krótko mówiąc, trzeba pamiętać o jednej zasadzie, trzeba unikać ludzi.
"Unikajmy skupisk ludzkich – natomiast spacer w lesie, na ulicy, na której jest bardzo mało osób nie stanowi ryzyka – ale jak mówiłem wcześniej – uczymy się tej choroby. Doniesienia z Włoch są takie, że możemy przenosić wirusa na butach czy ubraniu, więc należy ostrożność zachować"
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com