Prezes Rady Ministrów podczas oglądania serialu na Netflixie zauważył pewną nieścisłość i bardzo się zdenerwował. Mowa o niedopatrzeniu historycznym w serialu "Iwan Groźny z Treblinki", opowiadającym historię ukraińskiego zbrodniarza wojennego, Iwana Demianiuka.

DONALD TUSK pije szampana za PÓŁ MILIONA!

Wszystkiemu winna jest mapa, która pojawiła się w jednym z odcinków historycznego serialu. Miała ona obrazować rozmieszczenie obozów zagłady w czasie II wojny światowej. Niestety wkradła się tam nieścisłość- producenci serialu błędnie osadzili je w obecnych granicach Polski. 

Popularne wiadomości teraz

„Publikuję osobiste nietypowe zdjęcie. Komentarze: ‘W pani wieku takich zdjęć nie wolno publikować.’ ‘Po co to pokazywać. Myśli że ma 16 lat." Z życia

"Z zasady wszystkim odmawiałam. Nieistotne czy to najlepszy przyjaciel, czy siostra. Odpowiedź była zawsze ta sama: 'Nie pożyczam pieniędzy.'" Z życia

Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża

Modlitwa za twojego dziecka

Fot. Pixabay

Pomyłka prędko została zauważona prze internautów, a także przez samego Mateusza Morawieckiego. Prezes Rady Ministrów postanowił wystosować list do szefa Netflixa.

Donald Tusk podjął decyzję w sprawie kandydowania na prezydenta

"Napisałem list do szefa Netflixa pana Reeda Hastingsa w sprawie nieścisłości historycznych w produkcjach filmowych na tej platformie. Być może dla ich twórców to mało znaczące pomyłki, ale są bardzo krzywdzące dla Polski i naszym zadaniem jest stanowczo zareagować. Mam nadzieję, że moje argumenty spotkają się ze zrozumieniem osób zarządzających Netflixem" - napisał Morawiecki na Facebooku.

Fot. Kaboompics .com, Pexels

SKANDAL w sieci BIEDRONKA!

"Mapa nie tylko jest nieprawdziwa, ale wprowadza widzów w błąd, sugerując im, że Polska była odpowiedzialna za założenie i prowadzenie tych obozów oraz za popełnione w nich zbrodnie. Mój kraj nie istniał nawet w tamtym czasie jako niepodległe państwo, a miliony Polaków zostały w tych obozach zamordowane. Z tego powodu ten element serialu jest niczym innym jak pisaniem historii na nowo."- pisze dalej.

Mateusz Morawiecki wyraził nadzieję, że produkcja jak najszybciej naprawi to niedpoatrzenie, aby nie wprowadzać w błąd swoich widzów.

Zobacz więcej na kolezanka.com