Ale stała się moją pierwszą prawdziwą miłością. Maria wyróżniała się pewną wewnętrzną czystością, jakby emanował z niej blask. Tak wtedy myślałem.

Moja pierwsza próba poznania dziewczyny moich marzeń nie powiodła się. Gdy tylko zobaczyłem ją na ulicy, postanowiłem wziąć byka za rogi. Wcześniej ta metoda działała z hukiem. Ale tym razem nie. Powiedziała, że nie spotyka ludzi na ulicy.

Dobra, nawet trochę się podekscytowałem. Postanowiłem iść za nią niezauważony. Kiedy weszła do salonu artystycznego, pobiegłem do najbliższego sklepu z kwiatami, wziąłem bukiet róż i czekałem w holu tego samego salonu. Musiałem długo czekać. Trwała wystawa, więc dopiero po godzinie zobaczyłem moją nieznajomą.

O dziwo, rozpoznała mnie. Okazało się, że była mną zainteresowana. Wręczyłem jej bukiet i przedstawiłem się. Uśmiechnęła się i wydawała się bardziej przychylna. Nie podała mi jednak swojego numeru telefonu. Obiecała jednak, że pójdzie ze mną do kina, ustali czas i miejsce spotkania. Tak zaczął się nasz romans.

To było jak bajka, w przeciwieństwie do moich poprzednich związków. Szybko zdałem sobie sprawę, że Maria jest dokładnie tą osobą, z którą chcę związać swoje życie, założyć rodzinę, mieć dzieci i, jakkolwiek banalnie to brzmi, razem się zestarzeć.

Popularne wiadomości teraz

Przepis na „puszystą” kawę podbił cały Internet

Nie ma świąt bez sernika. Sprawdzony przepis na sernik królewski

Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie

Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci

Przedstawiłem Marię moim rodzicom, czego nie robiłem z moimi poprzednimi pasjami. Mój ojciec był zachwycony moją narzeczoną, ale zauważyłem pewne wątpliwości na twarzy mojej matki.

Myślę, że każdej matce trudno jest zaakceptować fakt, że jej syn się żeni, zwłaszcza jeśli jest jedynakiem. Każda dziewczyna, nawet najpiękniejsza, będzie wydawać się niegodna w oczach matki. Mojej matce trudno jest pozwolić mi odejść.

Kiedy moja matka i ja byłyśmy same, zapytałam:

- "No i co o niej myślisz?

- Jest ładna, ale wydaje się niewiarygodna czy coś...".

Ta rozmowa nie dawała mi spokoju przez długi czas. Zbliżał się ślub, który oficjalnie ogłosiliśmy naszym przyjaciołom i krewnym, a ja wciąż zastanawiałem się, dlaczego moja mama tak powiedziała.

W końcu postanowiłem zrobić mojej przyszłej żonie mały test. Może, oczywiście, to było podłe z mojej strony. Nigdy nie dała mi powodu do zazdrości, a ja wciąż nie mogłem jej w 100% zaufać. Szkoda, że moja mama po prostu milczała!

Założyłam nowe konto na popularnym portalu społecznościowym i napisałam do Marii:

- "Cześć!

- Dzień dobry, czemu zawdzięczam tę przyjemność? Czy my się znamy?

- Nie, jeszcze się nie spotkaliśmy, ale moglibyśmy.

- Nie jestem zainteresowana.

- Dlaczego nie? W ogóle mnie nie znasz. A jeśli jestem interesującą osobą do rozmowy i do tego przystojną?

- Niedługo wychodzę za mąż.

- Co to ma do rzeczy? Nie wzywam cię do urzędu stanu cywilnego. Po prostu bardzo cię lubię, Mario...

Korespondowaliśmy tak przez jakieś dwa tygodnie. I moja Maria powiedziała swojej internetowej rozmówczyni tak intymne rzeczy, których nie powiedziała mnie.

Pisaliśmy również o: Po wielu badaniach mężowi powiedziano, że nigdy nie będzie mógł mieć dzieci. Adoptowaliśmy więc Annę, nie wiedząc, jaka niespodzianka nas czeka

Może zainteresuje: Kiedy Andrzej poprosił Martę o pieniądze na zakup samochodu, miała złe przeczucia. Później wszystko się ułożyło

Przypominamy o: Po 20 latach spokojnego życia mój mąż powiedział, że mnie opuszcza. Wróżka powiedziała mi, że wkrótce wróci, ale nie wiem, czy w to wierzyć