Ale zdecydowałam się urodzić. Miałam wszystko: pieniądze, karierę i własny dom - z wyjątkiem dziecka i byłam zdeterminowana, by urodzić je dla siebie.

Czułam się dobrze, ciąża przebiegała prawidłowo, wszystko było w porządku. Na pierwszym USG wszystko było w porządku. Koledzy w pracy zaczęli już zauważać mój okrągły brzuch.

Na drugim USG powiedziano mi, że mam bliźniaki. Byłam zszokowana, ale bardzo szczęśliwa. Nie byłam na to gotowa, ale było już za późno, żeby cokolwiek zmienić.

Było mi bardzo ciężko, odczuwałam silny ból pleców i nóg, w końcu nie byłam już dziewczynką.

W 39 tygodniu miałam cesarskie cięcie. Urodził się chłopiec i dziewczynka. Nie mogłam się doczekać spotkania z nimi.

Popularne wiadomości teraz

"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia

Przepis na „puszystą” kawę podbił cały Internet

Dlaczego nie wolno myć jajka przed przechowywaniem?

Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci

Wypełnili moje życie nowymi kolorami. Tydzień później zostaliśmy wypisani ze szpitala. Moje życie zmieniło się o 180 stopni.

Nieprzespane noce, pieluchy, smoczki, butelki. Codziennie spacerowałam z dziećmi po parku. Aż pewnego dnia spotkałam moją dawną miłość. Moje uczucia znów wybuchły i zaczęliśmy się spotykać.

Potem zaczęliśmy razem mieszkać. Ale po pewnym czasie powiedział, że jest zmęczony dziećmi. Ze względu na niego zrezygnowałam z dzieci i oddałam je do sierocińca.

Potem dowiedzieliśmy się, że dzieci zostały adoptowane przez rodziców mojego chłopaka. Z czasem zakochał się w dzieciach i teraz nasze dzieci mieszkają z nami. Tak ukształtowały się nasze losy.

Pisaliśmy również o: Ewa Błaszczyk pogrążona w żałobie. Poruszające wyznanie aktorki chwyta za serce

Może zainteresuje: Alexander zdecydował się pojechać na pogrzeb swojej siostry, mimo że nic ich nie łączyło. Nie wiedział, że ta podróż wkrótce zmieni jego życie

Przypominamy o: Kobieta weszła do autobusu i zażądała miejsca, na którym siedzieliśmy z synem. Sekundę później sytuacja zmieniła się zupełnie odwrotnie