Nigdy nie żyliśmy luksusowo, więc nasze oszczędności gromadziły się powoli. Pomimo trudnych czasów, nigdy nie marnowałam pieniędzy, aby gdy nasze dzieci dorosły, móc uczestniczyć w ich weselach i zapewnić im zaliczkę na mieszkanie.
Z pomocą krewnych, nasz syn i córka zaczęli samodzielnie spłacać kredyt hipoteczny i ostatecznie stali się właścicielami własnych domów.
Podczas gdy oni nadal spłacali kredyty, my pomagaliśmy im przynosząc im żywność z naszej wioski:
mięso, jajka, ziemniaki i wiele innych rzeczy, aby odciążyć ich od miejskich wydatków. Kiedy stali się stabilni finansowo, poczułam, że nadszedł czas, aby ponownie zacząć oszczędzać, ale tym razem na moją starość.
Mój mąż, wykwalifikowany budowlaniec, nadal dobrze zarabiał, a w połączeniu z naszymi emeryturami udało nam się zaoszczędzić 200 000 w ciągu dwóch lat.
"Następnego dnia pod drzwiami znaleźliśmy notatkę: 'Kocham i czekam, wreszcie będziemy mogli być razem. Wkrótce twojej żony już nie będzie.'" Z życia
"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia
Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża
NIGDY nie dawaj KOTU tych 5 produktów!
Pieniądze te odkryła moja córka, gdy pewnego dnia pomagała mi sprzątać.
Zdecydowała, że możemy je wykorzystać na potrzeby jej i jej brata, na przykład na zakup nowego samochodu dla jej męża. Powiedziałam jej jednak stanowczo że pieniądze są przeznaczone na naszą starość, a nie dla nich.
Pomimo jej zapewnień, że zadba o nas w naszych późniejszych latach, nalegałem na zachowanie skrytki dla spokoju ducha.
Teraz zarówno moja córka, jak i syn, którzy dowiedzieli się o tym od mojej siostry, są na mnie źli. Ale ja zadaję sobie pytanie: co zrobiliśmy źle?
Dlaczego oskarża się nas o chęć zabezpieczenia naszej przyszłości?