"Teściowa wstała przed wszystkimi, zaczęła czytać mi wiersz z kartki i wręczyła mi kopertę. Zajrzałam do środka i moje życie stanęło mi przed oczami"

Podeszłam do tej kwestii bardzo odpowiedzialnie, chciałam sprawić przyjemność mojej przyszłej teściowej.

A kiedy zostałam żoną, a matka mojego męża oficjalnie została moją teściową, nie szczędziłam wydatków i kupiłam jej to, co najlepsze. Z wyprzedzeniem poprosiłam męża, aby dowiedział się, co moja teściowa chce na urodziny lub Nowy Rok.

A potem razem wybieraliśmy się na zakupy. Jestem mężatką od 7 lat i w tym czasie podarowaliśmy teściowej mikrofalówkę, ekspres do kawy, odkurzacz i wiele innych rzeczy za przyzwoite pieniądze.

Kiedy mój mąż ma urodziny, daje mu kopertę z pieniędzmi. Ale nie dostaję nic w zamian. Jest mi naprawdę przykro, ale nie dostaję prezentu.

Potrafi pogratulować mi słownie, ale nic mi nie daje. Nie rozumiem, o co w tym wszystkim chodzi. Ale uraza we mnie narasta. Tym razem postanowiłam świętować urodziny poza miastem.

Razem z mężem wynajęliśmy piękną altanę nad rzeką i zamarynowaliśmy mięso na grilla. Chciałam zobaczyć tam wszystkich moich bliskich. Zaprosiłam przyjaciółki i ich mężów, rodziców i teściów.

Z góry powiedziałam mężowi jakie prezenty chciałabym dostać, bo wiem, że każdy będzie konsultował z mężem.

Przy okazji warto powiedzieć, że moja teściowa nie ma problemów z pieniędzmi, więc pomyślałam, że tym razem dostanę coś od niej chociaż symbolicznie.

Teściowa wstała przy wszystkich gościach, zaczęła czytać mi wierszyk z kartki i wręczyła kopertę. Ale była pusta... wtedy teściowa powiedziała mi, że jej prezentem był wiersz z głębi serca.

Było to zarówno żenujące przed gośćmi, jak i wstydziłam się teściowej, ale teraz już wiem, co sama jej podaruję.