Chociaż płacił alimenty, nie było to niezbędne. Moim priorytetem było jednak zapewnienie córce dobrego samopoczucia psychicznego.

Moja rodzina nie pochwalała rozwodu, nalegając, by małżeństwo zostało zachowane bez względu na wszystko. Uważali, że muszę znosić niewierności męża.

Ja jednak nie mogłam sobie wyobrazić pozostania z kimś, kto mnie zdradził. Pomimo ich krytyki i braku wsparcia, parłam naprzód na własną rękę.

Moja matka często porównywała mnie do mojej starszej siostry, która wyszła za mąż za biznesmena, sugerując, że było jej o wiele lepiej, nawet jeśli jej mąż zdradzał.

Niedawno jednak mama odwiedziła mnie zdenerwowana i opowiedziała o problemach finansowych siostry. Przyzwyczajeni do luksusowego stylu życia, tonęli w długach.

Popularne wiadomości teraz

Po rozwodzie mąż dał swojej żonie dzień na wyprowadzenie. Nie kłóciła się, ale zorganizowała kolację, która pozwoliła jej zaoszczędzić dużo pieniędzy

„Witaj córeczko, jak się masz. Och, przepraszam, nie będę przeszkadzać”. Dzieci ignorowały Marię, a rano zadzwoniono ze szpitala”: z życia

Ostatnia prośba nierodzonej babci: „Obiecaj, że spełnisz tylko jedno moje życzenie. O resztę nie będę prosić. Żyjcie szczęśliwie”

„Idę zła przed domem i widzę, jak dziewczyna bez doświadczenia próbuje zaparkować, a chłopaki stoją, nagrywają na telefon i śmieją się”: z życia

Co zaskakujące, moja matka zasugerowała, bym sprzedała swoje mieszkanie, przeprowadziła się do niej i przekazała pieniądze siostrze.

Byłam zszokowana śmiałością tej propozycji. Wyrażając swoją pogardę dla tej prośby, dałam jasno do zrozumienia, że nie sprzedam mieszkania. Matka zbeształa mnie, nazywając "chciwą egoistką".

Od tego czasu jestem odseparowana od mojej rodziny. Jak na ironię, moja matka sprzedała swoją ulubioną daczę, aby pomóc mojej siostrze.

Nie zdawała sobie sprawy, że tylko zachęca moją siostrę do nieodpowiedzialności.

Teraz nie mogę przestać myśleć o ironii losu, ponieważ jest całkiem możliwe, że moja siostra wróci do tego jednopokojowego mieszkania z naszą matką.

Pisaliśmy również o: "Michał i ja byliśmy w cywilnym związku małżeńskim przez 45 lat. Potem zdecydowaliśmy się na ślub. Wiele osób nie rozumiało tej decyzji"