- Muszę wracać do miasta" - to ostatnie, co Marta usłyszała od matki. Po tragedii Marta nie spała całą noc. Poszła do kuchni napić się wody.

I wtedy zobaczyła następujący obraz: jej ojciec siedział na krześle, a przyjaciółka matki, Anna, siedziała na jego kolanach. Dziewczyna nie odwracała wzroku od jej gniewnego spojrzenia. -Anna powiedziała tylko "Och", gdy zobaczyła Martę.

Natychmiast wyprostowała bluzkę, założyła buty i wybiegła z domu. Marta, przepraszam... przepraszam!" - zaczął jej ojciec.

Trumna była już opuszczana do dołu, moja babcia płakała w swoją już przemoczoną chusteczkę, a mój dziadek trzymał ją za rękę. Marta stała z babcią i też cicho płakała. Oczy dziewczynki przeniosły się na ojca, który z jakiegoś powodu stał z dala od przyjaciółki mamy, Anny.

Marcie początkowo się to nie podobało. Przecież miał być z nią, takie było życzenie jej matki, dlaczego jest z tą Anną... Dzień wcześniej jej matka i Marta pojechały do dziadków.

Popularne wiadomości teraz

Po rozwodzie mąż dał swojej żonie dzień na wyprowadzenie. Nie kłóciła się, ale zorganizowała kolację, która pozwoliła jej zaoszczędzić dużo pieniędzy

"Daniel przywiózł Martę do domu z noworodkiem, teściowa nawet nie wyszła ze swojego pokoju. „To nie jest twój syn zapytaj gdzie się włóczyła”: z życia

„Niepotrzebna żona. Piotr odszedł od Lary, nie chciał wrócić. U niej zaczęło się normalne życie – wreszcie dla siebie. Dzięki Bogu jest syn”: z życia

"Powiedziałam wyraźne Nie, bo nie chcemy teraz oddawać naszego mieszkania. Nasz syn jest niezadowolony, nazwał nas skąpcami i niewdzięcznymi": z życia

Marta otworzyła okno samochodu i wyciągnęła rękę, lekki wietrzyk bawił się ramieniem dziewczyny. -Marta, to niebezpieczne, zamknij okno. -"Ale mamo, to świetna zabawa. Dlaczego nie mogę być taka jak ty?

- "Nie wygłupiaj się, ty też jesteś bardzo ładna. Byłam gruba, kiedy byłam w twoim wieku". Po kolacji z dziadkami moja mama odebrała telefon.

Telefon sprawił, że moja mama była biała i zdenerwowana. - "Muszę pilnie wracać do miasta" - to ostatnie, co Marta usłyszała od matki. Po pobudce Marta nie spała całą noc.

Poszła do kuchni napić się wody. I wtedy zobaczyła następujący obraz: jej ojciec siedział na krześle, a przyjaciółka matki, Ira, siedziała na jego kolanach. Dziewczynka nie odrywała wzroku od jej gniewnego spojrzenia.

- "Och" - tylko tyle powiedziała Anna, gdy zobaczyła Martę. Natychmiast wyprostowała bluzkę, założyła buty i wybiegła z domu. "Marto, przepraszam... Przepraszam!" - zaczął jej ojciec.

- Jak mogłaś, zaraz po śmierci mamy... Nienawidzę cię. -Marta, tak mi przykro. To moja wina, że mama wsiadła do samochodu i doszło do wypadku.

Rozumiem, ale przepraszam. - Gdybyś naprawdę rozumiała, że to przez ciebie mama wsiadła do samochodu, nie siedziałabyś tu z Anną".

Po tej rozmowie Marta przeprowadziła się do dziadków. Nie powiedziała im całej prawdy, aby starsi ludzie nie czuli się źle. Ale przestała komunikować się z ojcem i wydaje się, że na zawsze.

Pisaliśmy również o: Kiedy syn dowiedział się, że pieniądze matki zostały skradzione, wyrzucił ją z domu. Postanowiła udać się do domu córki, ale tam było jeszcze gorzej