Z jakiegoś powodu w pewnym momencie przejęłam pałeczkę i stałam się głową rodziny. Wiele obowiązków spadło na moje barki, a co najważniejsze, to ja zainicjowałam wszystko, co się tutaj dzieje.
Andrzej jest częściowo zaangażowany w budowę i nawet zarządza tym procesem, ale nic więcej. To logiczne, że w pewnym momencie zaczął mówić o urządzaniu domu. Jego zdaniem ma w tym swój wkład.
Oczywiście chodzi do pracy i dostaje wynagrodzenie, ale nie mam pojęcia, na co wydaje te pieniądze.
Zwykle tankuje samochód, kupuje papierosy, czasami daje mi pieniądze na drobne rzeczy lub jedzenie, jeśli o to poproszę, ale jest niechętny.
Może zainteresuje: "Przez całe życie staraliśmy się z mężem dbać o nasze dzieci i wychowywać je na uczciwych ludzi, ale porzucili mnie na starość"
Przypominamy o: "Czasami życie jest niesprawiedliwe dla ludzi: mój były prowadzi wspaniałe życie, nie płaci alimentów, a ja z trudem wiążę koniec z końcem"