Jej szanse na przeżycie były minimalne. Lekarze długo walczyli o jej życie, ale nie było prawie żadnej nadziei, ale dziewczyna była bardzo silna. Trzymała się życia i dzielnie walczyła ze śmiercią. Dzięki pracy zespołowej udało się przywrócić Agacie przytomność. Zajęło jej dużo czasu, aby stanąć na nogi, ale kiedy jej przyjaciółka przyszła ją odwiedzić i powiedziała jej, że wychodzi za mąż, Agata szybko zadbała o siebie.
Marta zaprosiła ją na swój ślub, a Agata bardzo chciała tam pójść, ale najpierw zapytała o zdanie swojego lekarza. Matka dziewczyny nie była zadowolona z propozycji, ponieważ jej córka była jeszcze zbyt słaba, ale lekarz powiedział, że może zostać wypisana za tydzień.
Pozwolił jej nawet pójść na wesele, ale po raz kolejny przypomniał jej, żeby nie piła i nie tańczyła zbyt długo. Agata zaczęła pracować nad sobą jeszcze ciężej, jej rehabilitacja nabrała nowego tempa i wszyscy zaczęli się zastanawiać, jak udało jej się tak szybko odzyskać siły.
Agata była zachwycona możliwością zmiany otoczenia ze szpitala na restaurację w ciągu roku. Wiedziała, że nie jest to łatwe, ale musiała spróbować.
Ogólnie rzecz biorąc, matka Agaty zawsze była dość kategoryczną kobietą, ale teraz lekarz powiedział jej, żeby była trochę bardziej przychylna i nie stresowała niepotrzebnie córki.
Po wypisaniu ze szpitala zaczęła przygotowywać się do uroczystości. Szukała sukienek, a nawet chodziła na niskich obcasach. Było jej ciężko, ale nikomu się do tego nie przyznała. Miała krótką fryzurę i zielonkawą cerę.
Dziewczyna była gotowa zostać w domu, ale telefon od przyjaciółki przekonał ją, że musi iść. Wzięła się w garść i nawet nie chciała myśleć o swojej słabości. Nadszedł dzień ślubu. Ubrała się pięknie i poszła do domu przyjaciółki.
Kiedy Marta zobaczyła strój przyjaciółki, poprosiła ją, aby założyła coś jasnego, a nie czarnego i kazała jej na siebie czekać.
Agata wróciła po 20 minutach, ale przed domem nie było samochodów ślubnych. Kiedy weszła na odpowiednie piętro, zobaczyła, że drzwi są zamknięte. Odjechali bez niej. Obok przechodziła starsza pani i powiedziała, że panna młoda już dawno wyjechała.
Po tych słowach Agata myślała, że traci przytomność. Obudziła się w szpitalu. Obok niej siedziała matka ze łzami w oczach.
Powiedziała, że Marta zmarła w dniu ślubu i dobrze, że z nią nie pojechała. Całe życie dziewczyny przeleciało jej przed oczami.
Może zainteresuje: Anna przypadkowo spotkała swojego byłego męża i wspomnienia z ich wspólnego życia zostały uruchomione: "Tak się cieszę, że nie jestem z nim"
Przypominamy: "Zawsze chciałam żyć własnym życiem i nie zależeć od rodziców, ale oni mieli inne plany: moja siostra ma rodzinę i potrzebuje pomocy"