Moja mama nie mogła tego znieść, więc zabrała mnie do domu babci, a kiedy miałem 4 lata, wyjechała za granicę. Od tamtej pory prawie nic o nich nie słyszałem.

Babcia opiekowała się mną i jestem jej za to bardzo wdzięczny, bo udało jej się zastąpić mi ojca i matkę, a moje dzieciństwo było naprawdę szczęśliwe. Nie czułem się pozbawiony, babcia zapewniała mi wszystko, czego potrzebowałem.

Poza tym byłyśmy sobie bardzo bliskie i zawsze mogłem podzielić się z nią swoimi problemami i uzyskać mądrą radę. Jako dorosły człowiek nie raz zastanawiałem się nad tą sytuacją, bo babcia mogła po prostu zabrać mnie do sierocińca, ale tego nie zrobiła. Teraz czuję za to niesamowitą wdzięczność.

Skończyłem szkołę i rozpocząłem studia, pracowałem na pół etatu w tym samym czasie, a na czwartym roku odbyłem staż w międzynarodowej firmie, sprawdziłem się tam dobrze, więc po ukończeniu studiów dostałem pracę tutaj.

To było dla mnie prawdziwe szczęście, ponieważ firma jest prestiżowa, a ja zarabiałem tam bardzo dobrze. W tym okresie zacząłem wynajmować osobne mieszkanie. Oczywiście nie zapominałem o babci, która w tym czasie była już na emeryturze, ale nadal dbałem o nią finansowo.

Popularne wiadomości teraz

"Daniel przywiózł Martę do domu z noworodkiem, teściowa nawet nie wyszła ze swojego pokoju. „To nie jest twój syn zapytaj gdzie się włóczyła”: z życia

Ostatnia prośba nierodzonej babci: „Obiecaj, że spełnisz tylko jedno moje życzenie. O resztę nie będę prosić. Żyjcie szczęśliwie”

"Każdego ranka na okno kuchenne przylatuje wrona. Każdego poranka próbuje dostać się do mojego domu. Może ma dla mnie jakieś wieści": z życia

"Powiedziałam wyraźne Nie, bo nie chcemy teraz oddawać naszego mieszkania. Nasz syn jest niezadowolony, nazwał nas skąpcami i niewdzięcznymi": z życia

Potem poznałem miłą dziewczynę, Zoryanę. Wonga przyszła do pracy w naszej firmie. Była piękna, mądra i zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia. Zaczęliśmy się spotykać i planować ślub. Poprosiłem jednak Zoryanę, aby się nie spieszyła, abym mógł do tego czasu kupić oddzielny dom.

Wtedy stało się coś, co mnie zszokowało - pojawiła się moja mama i natychmiast poszła do domu babci, aby powiedzieć jej o swoim przyjeździe. Tam wzięła mój numer telefonu i zaczęła błagać mnie o spotkanie. Musiałem być bardzo naiwną osobą, bo myślałem, że mama przyjechała mnie przeprosić i odbudować nasze relacje, bo jesteśmy najbliższymi sobie ludźmi na świecie.

Ona jednak miała wobec mnie zupełnie inne plany. Okazało się, że pojawiła się w moim życiu tylko dlatego, że dowiedziała się o moim sukcesie zawodowym. Niemal od pierwszej chwili zaczęła narzekać na swoje życie, mówiąc, że jest jej bardzo ciężko i pomimo tego, że ma jeszcze trzech synów i drugiego męża, nie ma nikogo, kto mógłby jej pomóc. Byłem jedynym, z którego była dumna, ponieważ miałem tyle szczęścia. W tym samym czasie zaczęła sugerować, że powinienem jej pomóc, ponieważ mnie urodziła.

Nie mogłem uwierzyć w to, co słyszę. Jak ta kobieta może mieć czelność pojawiać się w moim życiu i czegoś żądać? Zostawiła mnie bardzo młodego i nie pomyślała wtedy, jak będę dorastał bez matki. Bardzo mi przykro, chociaż moja babcia dała mi dużo opieki, mojej matki wciąż brakowało.

To, co teraz osiągnąłem, jest wynikiem ciężkiej pracy mojej i mojej babci, a nie tylko szczęścia. Teraz zdaję sobie sprawę, że nie chcę mieć już nic wspólnego z moją matką i postaram się o niej jak najszybciej zapomnieć.

Pisaliśmy również o: Andrzej namówił żonę na wyjazd do stolicy do pracy, bo we wsi nie było żadnej pracy