Jednak mimo to para była trochę dziwna, bo Marta była zazdrosna o swojego męża absolutnie wszystkim i często robiła z tego powodu afery.

Więc szli ulicą i napotkała ich dziewczyna, uśmiechając się i myśląc o swoich sprawach, a Marta natychmiast podbiegła do dziewczyny i powiedziała jej, żeby więcej nie uśmiechała się do męża. Najzabawniejsze było, gdy Marta stała się zazdrosna o stosunek Andrzeja do starszej kobiety, której pomagał dostarczać paczki. Ta zazdrość była absurdalna.

Andrzej przestał więc komunikować się z ludźmi i nabawił się fobii, że jego żona znów zacznie krzyczeć. Andrzej został wysłany na dwa dni w podróż służbową do sąsiedniego miasta. Zwykle przed takimi wyjazdami Żanna zawsze urządzała sceny zazdrości i tym razem nie było wyjątku. Para pokłóciła się i Andrzej wyjechał.

Andrzej powiedział, że jego podróż służbowa potrwa trzy dni, choć jechał na dwa. W przypływie złości powiedział po prostu inną liczbę. Minęły dwa dni, mężczyzna pracował i spieszył się do domu, do ukochanej. W drodze do domu kupił kwiaty i zatrzymał się w sklepie po słodycze.

Wchodząc do sklepu, Andrzej zobaczył Martę. Miała jaskrawy makijaż i była wyzywająco ubrana. Jej mąż się ukrywał. Marta nie była sama, otaczał ją dość przystojny mężczyzna. Przytulał Martę i trzymał butelkę koniaku. Potem żona Andrzeja wyszła z mężczyzną i poszli ulicą. Później weszli do jednego z nowych budynków, 5 minut spacerem od sklepu.

Popularne wiadomości teraz

"Ty milcz, synowo. Zawróciłaś w głowie mojemu Sławkowi. Mnie ostrzegali, że jesteś wiedźmą." "Tak jest, teściowo, sprawdźmy, jeśli chcesz." Z życia

Najmniejszy pies świata imieniem Toudi żyje w Polsce

Na co swędzą dłonie? Presądy związane ze swędzeniem

3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy

Andrzej poszedł za nimi, a para przytulała się i całowała po drodze. Andrzej stał tam przez dziesięć minut, nie rozumiejąc, co się dzieje, po czym zadzwonił do żony.

Andrzej przywitał się z Martą, ale ona powiedziała, że nie może dużo rozmawiać, ponieważ odwiedza ją koleżanka.

Mężczyzna powiedział, że jego podróż służbowa dobiegła końca i wraca do domu. Marta podekscytowana zapytała go, kiedy wróci.

Odpowiedź była krótka, powiedział, że będzie za 15 minut, bo dojazd do domu chłopaka żony zajmie mu nie więcej niż 15 minut. Andrzej powiedział, że jedzie teraz do siebie i chce, żeby Marta nigdy więcej tam nie była."Stoję przed mieszkaniem twojego kochanka, kiedy przyjedziesz, otwórz drzwi". Marta nie spodziewała się takiej reakcji męża

Potem Andrzej dowiedział się, że jego Marta spotykała się z kimś innym więcej niż raz i że wykorzystywała swoją zazdrość, aby ukryć swoje grzechy. Wielu ich wspólnych znajomych o tym wiedziało, ale Andrzej był po prostu zaślepiony miłością. W końcu mężczyzna złożył pozew o rozwód i poznał miłą i czułą dziewczynę. Pobrali się i urodził im się chłopiec.

Pisaliśmy również o: "Nie usiądę przy jednym stole z moją teściową, jest wyraźnie nie na miejscu: myśli tylko o sobie"