Rozpoczęli związek - chodzili na spacery, do kina i teatru. Pewnego dnia William wyznał jej, że ją kocha, powiedział, że wkrótce się pobiorą i zamieszkają razem w domu, w którym będzie panowała harmonia i miłość. A wieczorami będą siedzieć przy kominku i pić wino.
William ukończył studia i dostał dobrze płatną pracę. Pracował w biurze do późnych godzin nocnych. Zaoszczędził pieniądze na ślub i mieszkanie, ponieważ naprawdę chciał, aby on i jego ukochana nie musieli się o nic martwić po ślubie.
Na początek postanowili kupić mieszkanie, a potem, gdy Anna dostanie pracę, zaczną budować własny dom. Jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem - na czwartym roku studiów dziewczyna przyznała, że spodziewa się dziecka. William natychmiast pospieszył powiedzieć o tym rodzicom. Jego rodzice byli jednak dość wrogo nastawieni i niechętnie przyjęli wiadomość o dziecku i ślubie.
Powiedzieli, że jestem za młody na zakładanie rodziny. Musisz być wystarczająco odpowiedzialny.
Bez względu na to, co mówili mu rodzice, syn i tak się ożenił. Osiem miesięcy później urodziła się Yoanna. Anna prawie nigdy nie opuszczała noworodka.
Po pracy William natychmiast pędził do żłobka. Wszyscy krewni dziewczynki cieszyli się z narodzin wnuczki, ale z jakiegoś powodu rodzice Williama byli raczej chłodni wobec dziecka.
Rzadko odwiedzali dziecko, prawie nigdy nie brali go na ręce. Komentowali tylko: głośno płacze, źle je. A kiedy Joanna miała pół roku, matka Williama zadzwoniła do syna, żeby z nią porozmawiać. Kiedy urodziła się Joanna, jej rodzice myśleli, że nie jest jego córką. Nie było w niej nic z ich rodziny! Więc potajemnie zrobili test na ojcostwo - i oto wynik.
Lekarz stwierdził, że Joanna nie jest jego córką. Wieczorem William wyrzucił żonę i córkę z domu. Anna próbowała mu udowodnić, że to wszystko było kłamstwem i że był jedynym mężczyzną w jej życiu, ale wszystko na próżno.
Minęło dwadzieścia pięć lat. Pewnego dnia William postanowił spotkać się ze swoim przyjacielem z dzieciństwa, który po ukończeniu studiów mieszkał w Kanadzie.
Mężczyźni poszli do restauracji. Usiedli, delektowali się posiłkiem i opowiadali sobie o swoim życiu. W tym czasie William był trzykrotnym rozwodnikiem. Jego życie osobiste nie układało się dobrze, ponieważ żenił się z kobietami, z którymi matka radziła mu się ożenić.
Przyjaciel poradził mu więc, by zamieszkał z kimś, z kim czułby się komfortowo i swobodnie. Nagle William poczuł, że jego serce zaczyna bić szybciej.
William wstał i pobiegł za kobietą, która szła w kierunku wyjścia. Kobieta, którą zobaczył, była Anną i odwróciła się do mężczyzny stojącego obok niej i powiedziała swojemu kochankowi, że musi porozmawiać z tą osobą.
William był zaskoczony, że był to jej nowy mąż. Anna zapytała go, czego chce, a on odpowiedział, że chce być z nią i ich córką.
Anna powiedziała, że powinna była o tym pomyśleć, kiedy wypuszczała je na ulicę. Teraz ona i Joanna mają się bardzo dobrze. Dziewczynka ma ojca, który ją kocha i chroni.
Odwróciła się i podeszła do męża, któremu towarzyszyła młoda kobieta, w której William rozpoznał swoją córkę.
Tego wieczoru William upił się po raz pierwszy. Opowiedział rodzicom o spotkaniu z Anną i pogrążył się w myślach. Po drugiej stronie miasta starsza matka siedziała w szpitalu, świadoma, że sparaliżowała życie swojego jedynego syna.