Nie mają czasu, by oprócz sprzątania, gotowania i wychowywania dzieci, zadbać o swój manicure i fryzurę. Ta historia jest o tym, do czego może to doprowadzić.

Często kobietom po prostu brakuje czasu dla siebie. Nie mają czasu, by oprócz sprzątania, gotowania i wychowywania dzieci, zadbać o swój manicure i fryzurę. Ta historia jest o tym, do czego może to doprowadzić.

Rok temu dowiedziałam się, że mąż ma inną kobietę. Zgodziłam się na spotkanie. Loki, makijaż. Siedziała i otwarcie się ze mnie śmiała... „Jesteś tylko zapuszczoną gospodynią, co można od Ciebie wziąć?!

Odpowiedziałam jej, że kiedy urodzi dwójkę dzieci, to wtedy na nią spojrzę.

No, jeśli sobie nie radzisz, to nie rodź,” odpowiedziała mi, „Wy, rodzące kury, tylko potraficie narzekać i użalać się nad sobą.

Nie doszłyśmy do żadnego porozumienia, ale moja samoocena jeszcze bardziej spadła. Od tego momentu moje życie diametralnie się zmieniło.

Wszystko banalne — ustaliłam harmonogram i plan dnia, dietę, przeszukałam internet w poszukiwaniu najlepszej pielęgnacji skóry.

Życie jakoś nabrało tempa, pojawił się sens. Mąż nie mógł zrozumieć, dlaczego nie robię mu scen o kochankę i dlaczego zaczęłam wyglądać lepiej.

Oczywiście, zaczął podejrzewać mnie o zdradę, teraz jego zadaniem było mnie przyłapać, na kochankę widocznie nie miał już czasu.

Coraz częściej wracał wcześniej z pracy i przynosił kwiaty, a ja po prostu mówiłam, żeby postawił je w wazonie, co jeszcze bardziej go wkurzało.

Popularne wiadomości teraz

"Całe swoje życie mój mąż biega po porady do matki, żadnej samodzielności. Gdybym go nie żałowała i dostrzegła to od razu byłabym szczęśliwa": z życia

"Syn dorósł i chce żyć na nasz koszt. Chodziliśmy w starych ubraniach aby wystarczyło na jego naukę. Taka to wdzięczność dla nas na starość": rodzice

„Żona jest przeciwna mieszkaniu z nami siostry a córce nie podoba się że w jej sypialni śpi zła ciotka. Wiem, że prawo jest po mojej stronie”: z życia

5 lat temu żona zostawiła go z 7 dziećmi. Jak potoczyło się życie 36-letniego samotnego ojca?

\
youtube.com

Teraz pada przede mną na kolana i przeprasza za to, że zachował się jak osioł. Stał się łagodny jak jedwabny szal.

A ja dawno mu wybaczyłam, naprawdę się zaniedbałam. Nie widziałam niczego oprócz swoich dzieci. Niedawno zadzwoniła do mnie jego kochanka i zapytała:

— No i co zrobiłaś, żeby go odzyskać?

Rozśmieszyło mnie to, jaka była głupia. Odpowiedziałam jej, że my, rodzące kury, nie zdradzamy naszych sekretów "nierodzonym kurom" i rozłączyłam się.

Czasami tylko zdrada zmusza nas, by spojrzeć na siebie z boku i przypomnieć sobie, że jesteśmy nie tylko matkami, ale i żonami. Nie wiem, co nas czeka z mężem w przyszłości. Ale tę lekcję zapamiętam.