Po dwóch nieudanych małżeństwach i całkowitym rozczarowaniu kobietami już nie liczyłem na to, że kiedykolwiek zechcę ponownie brać kogoś za żonę. Przemyślałem trochę ten temat, zastanawiałem się, dlaczego poprzednie małżeństwa się nie udały, i oto co wam powiem.
Żonę trzeba szukać jak najmłodszą. Gdy jeszcze nie jest ukształtowana jako osobowość, można ją dostosować do siebie i wychować tak, jak się chce.
Moja pierwsza żona znała tylko słowo „daj”. Na wszystko potrzebowała pieniędzy. Zamieniła mnie w chodzący portfel, pracowałem tylko na nią. Daj na paznokcie, na salony, sukienki, rzęsy... i tak dalej.
Sama nie chciała pracować ani zajmować się domem. Szybko się z nią rozstałem.
Druga była odwrotnie – niezależna. Wielka karierowiczka! Pieniędzy nie prosiła, ale w domu jej praktycznie nie było. Gdyby mogła, to spałaby w pracy. Mówiłem jej o dzieciach, a ona o awansie.
Nie mogliśmy się dogadać, musieliśmy się rozwieść.
youtube.com
Co do mojej trzeciej, to w końcu przejrzałem na oczy. Natalka miała 18 lat, kiedy się spotkaliśmy, ja miałem 38. Wiek nie stanowił przeszkody. Była jeszcze młodziutka, taka naiwna i urocza. Najważniejsze, że słucha się mnie.
Starała się mnie zadowolić, stale pytała o zgodę, ważne decyzje przerzucała na mnie. Nigdy nie prosiła o pieniądze, nie robiła scen, a kariera nie była dla niej najważniejsza w życiu.
"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia
3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy
Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie
Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci
Powiedzielibyście, że to niemożliwe? A ja wam powiem, że jaką chciałem, taką sobie wychowałem. Więc mężczyźni, zapamiętajcie. Jeśli chcecie mieć troskliwą, posłuszną, cichą żonę, rozglądajcie się za młodszymi lub starszymi pannami.
One chwytają się możliwości wyjścia za mąż. Będą więc również starać się was zadowolić.