Myślę, że to słowo nie jest dla Was nowością. Zwłaszcza biorąc pod uwagę kult obchodzenia Walentynek z tymi wszystkimi romantycznymi chwilami.

Cóż, kto nie marzy o otrzymaniu kartki walentynkowej z wyznaniem miłości? Ale co z poliamorią?

Jeśli przeczytasz wyjaśnienie, słowo to oznacza tendencję do utrzymywania relacji z wieloma partnerami.

W wieku 49 lat nigdy nie spodziewałam się, że będę zainteresowana kolejnym facetem, a to wszystko dzięki mojemu mężowi.

Jestem żoną Rafała od 30 lat. Mamy dwoje dorosłych dzieci i wnuki. Do niedawna szczerze wierzyłam, że jestem szczęśliwa.

Popularne wiadomości teraz

„Publikuję osobiste nietypowe zdjęcie. Komentarze: ‘W pani wieku takich zdjęć nie wolno publikować.’ ‘Po co to pokazywać. Myśli że ma 16 lat." Z życia

"Ty milcz, synowo. Zawróciłaś w głowie mojemu Sławkowi. Mnie ostrzegali, że jesteś wiedźmą." "Tak jest, teściowo, sprawdźmy, jeśli chcesz." Z życia

Rodzice i siostra najprzystojniejszego tureckiego aktora Buraka Ozcivita.

3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy

https://www.youtube.com/

Mój mąż jest opiekuńczy, daje kwiaty i prezenty. Nigdy nie zapomina o ważnych świętach.

Przez cały czas naszego związku Rafał nigdy nie podniósł na mnie głosu ani nie użył wulgaryzmu. Mogę z nim łatwo porozmawiać o wszystkim, co mnie martwi.

Jesteśmy przyzwyczajeni do słuchania swoich opinii i zgadzania się w ważnych kwestiach. Jeśli chodzi o sferę intymną (nawet pisanie o tym jest niekomfortowe), nie było żadnych problemów.

Oczywiście nie robimy tego tak często jak w młodości, ale też nie mam na co narzekać. Wygląda na to, że Rafał miał inne zdanie.

Czy trudno jest żonie zrozumieć, kiedy jej małżeństwo wpada w głęboki dołek? Jeśli znasz swojego partnera tak dobrze jak ja, to nie jest to trudne.

Zmienił fryzurę na bardziej młodzieńczą. Zapuścił brodę, o której bardzo dba. Zapisał się na siłownię, a nawet cwiczył z trenerem.

Myślisz, że to kryzys wieku średniego? Też chciałabym w to wierzyć. Ale problem jest inny - on ma kochankę.

Nie jestem osobą, która grzebałaby w brudnej bieliźnie i torturowała się domysłami. Zapytałam go wprost, a on się przyznał.

Jest młoda i piękna, pełna witalności i młodzieńczego entuzjazmu. Przy niej sam czuje się młodo.

„To tak, jakby otworzył się drugi wiatr i znów poczułeś pragnienie tego życia. Rozumiesz?” podzielił się ze mną swoimi odczuciami.

„Więc musisz zrozumieć, że nie zamierzam tego wszystkiego znosić i być trzecim kołem u wozu!” krzyknęłam

- „Albo zostawisz tą swoją małą dziewczynkę i wrócisz do mnie, a ja postaram się o wszystkim zapomnieć, albo spakuj walizki i wyjedź”.

Powiedziałam to i dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że moje serce bije wściekle w klatce piersiowej, czekając na jego odpowiedź.

Rafał nic nie powiedział, tylko zamknął mnie w swoich ramionach i zaczął całować. Pół godziny później leżeliśmy w łóżku, ciężko oddychając.

„Czy to znaczy, że mnie wybrałeś?” - zapytałam ostrożnie męża, próbując zrozumieć, co się właśnie stało.

-"To znaczy, że kocham cię tak samo mocno jak zawsze, ale nie mogę jej zostawić. Potrzebuję jej jak świeżego powietrza, ale nie mogę też żyć bez ciebie.

Proszę, zrozum mnie i spróbujmy żyć razem. Przeczytałem wiele historii i badań i dowiedziałem się, że istnieje pojęcie poliamorii. Myślę, że ją mam.

On nie dokonał wyboru. Mieszka z dwiema kobietami. W dni powszednie ze mną, w weekendy z nią.

Dlaczego jeszcze nie złożyłam pozwu o rozwód? Łatwo jest obalić coś, co było budowane przez tyle lat, ale o wiele trudniej jest to naprawić, zwłaszcza gdy fundamenty tego rodzinnego domu pękły.

Innymi słowy, kocham Rafała i nie chcę pozwolić mu odejść, stracić go, oddać innej kobiecie, wierzę też, że on nadal mnie kocha, ale myśl o tym, że miałby wejść do naszego łóżka po kimś innym, doprowadza mnie do szału.

Nie mogę tego znieść. Więc co powinnam zrobić z moim małżeństwem i mężem?