Kto więcej zarobi, kto kupi lepszy samochód, kto ma nowszy telefon. Ta iskra, która płonęła między nami, zgasła równie szybko, jak się pojawiła. Rozwód był spokojny. Nie kłóciliśmy się i zostaliśmy dobrymi przyjaciółmi.

Przysięgłam sobie, że nigdy więcej nie wyjdę za mąż. Po prostu są kobiety, które nie są stworzone do małżeństwa. Gotowanie, pranie, zmywanie naczyń – to nie dla mnie. W mojej głowie ciągle krążą nowe pomysły, projekty i możliwości biznesowe.

"Pieniądze nie będą cię przytulały w nocy ani nie podadzą ci wody na starość" – mówiła mi mama, próbując przekonać mnie, żebym znów wyszła za mąż.

"Wtedy będę nimi wycierać swoje łzy" – odpowiadałam jej i tłumaczyłam, że naprawdę jestem szczęśliwa, kiedy się realizuję.

Stworzenie od podstaw własnej, odnoszącej sukcesy firmy marketingowej zajęło mi dziesięć lat. Praktycznie żyję w pracy, aby osobiście wszystko kontrolować. Właśnie trwał casting na jedno stanowisko grafika. Kandydatów było wielu, ale uwagę zwrócił miły młody chłopak z ciekawym CV. Po krótkiej rozmowie z Jakubem podjęłam ostateczną decyzję – stanowisko jest jego.

Popularne wiadomości teraz

"Syn przyznał, że wujek Jurek mu się nie spodobał. Od ukochanego usłyszałam – nie będę mógł żyć z twoim synem, ciebie kocham, ale jego nie." Z życia

"Nie mogłam sobie przypomnieć na co wydałam 150 euro. Była myśl: „A może te pieniądze zabrał Artur?” Ale przecież nie mógłby się tak zachować" Z życia

"Zamiast ojca miałam ojczyma, nikt mnie nie kochał. A gdy nadszedł czas by się nim zająć, kazano mi go wziąć do siebie. Nie, nie zrobię tego." Z życia

"Wiem, kiedy jesteś na mnie zła, ale się powstrzymujesz, Kiedy chcesz dzielić się radością i tańczyć. Znam moją żonę, jesteś najlepsza." Z życia

Z racji pracy często mieliśmy kontakt. Oczywiście nie rozmawialiśmy tylko o wspólnych projektach. Jakoś tak niepostrzeżenie to się zaczęło, że w pewnym momencie uświadomiłam sobie, że ten chłopak nie jest mi obojętny.

Był piątkowy wieczór, firma opustoszała, mieliśmy krótszy dzień i pracownicy wyszli wcześniej. Wszyscy, z wyjątkiem Jakuba. Przyniósł do zatwierdzenia projekt, który przerabiał już trzy razy. W rzeczywistości wszystko było idealne, ale celowo dawałam mu uwagi, bo chciałam, żeby wrócił. Cierpliwy Jakub wszystko znosił i wracał do pracy. Tym razem postanowiłam położyć temu kres:

– Nie, to zupełnie się nie nadaje! Ostatnio, Jakubie, jesteś całkiem rozkojarzony. Nie podoba mi się twoja produktywność. Chyba czas się pożegnać.

Spojrzał na mnie przez chwilę, a potem jak szalony znalazł się obok i zaczął mnie namiętnie całować. Jak długo czekałam na tę chwilę. Jego objęcia były tak gorące, czułam, jak serce bije mi w piersi i brakowało mi tchu od tej namiętności, która się między nami rodziła.

Tamtego wieczoru zaczęliśmy romans, który trwa do dziś. Oczywiście Jakub stracił swoją pracę, bo dla mnie sprawy osobiste i zawodowe nie powinny się mieszać. Na przekór mnie ukochany zatrudnił się u naszej konkurencji, żeby udowodnić, że jest najlepszy w swojej dziedzinie.

Podoba mi się ta rywalizacja między nami, ale martwię się, aby historia z moim pierwszym mężem się nie powtórzyła. Dlaczego nie mogę znaleźć spokojnego i cichego mężczyzny, który podporządkuje się mojej silnej woli i nie będzie próbował ujarzmić mojej niesforności…