Mam koleżankę, która, choć nie jest staroświecka, jak mogłoby się wydawać, to uważa, że mężczyzna powinien dbać o kobietę, bo jest silniejszy. A ona w zamian będzie o niego dobrze dbać i wspierać go.

Warto wspomnieć, że w różnych krajach, nawet w różnych zakątkach Europy, ludzie przestrzegają różnych zasad etykiety lub akceptują różne formy zachowań na randkach między mężczyznami i kobietami.

Niewielu pochwala mężczyzn, którzy zapraszają na randkę do restauracji, a pod koniec wieczoru proponują, by rachunek podzielić po równo.

Moja przyjaciółka Dina mieszka w Niemczech od dwóch lat. Wyjechała tam w poszukiwaniu lepszego życia, a jeśli mam być całkowicie szczera – marzy o tym, żeby dobrze wyjść za mąż i zostać w Niemczech na stałe.

Dina niejednokrotnie chodziła na randki z potencjalnymi kandydatami, ale za każdym razem się rozczarowywała. Każdy z nich miał w sobie coś, co jej nie odpowiadało. Jeden był za niski, inny za wysoki. Nie chciała kogoś w okularach, a ktoś bez własnego samochodu też nie wchodził w grę. Zdarzali się też tacy, którzy nie pasowali wiekiem lub po prostu wyglądali śmiesznie.

Popularne wiadomości teraz

„Marek nie jest moim wnukiem, ale dałem mu całą miłość, jaką miałem. Dałem mu mieszkanie, ale nie zaprosił mnie na wesele, chyba się wstydzi”: z życia

"Przyjaciółka opowiedziała swoją historię ślubu, a ja jej nie poparłam. Byłam w sytuacji gdy rodzice nie wsparli mnie ani jednym złotym": przyjaciółka

"Córka ze łzami prosiła mnie sprzedać swoje mieszkanie, aby wykupić jej część. Od razu czułam, że nie będzie szczęśliwa z Filipem": historia matki

5 lat temu żona zostawiła go z 7 dziećmi. Jak potoczyło się życie 36-letniego samotnego ojca?

W końcu Dina poznała Hansa. Wszystko w nim wydawało się idealne. Już wyobrażała sobie ich ślub i myślała o tym, jak będą wyglądały ich dzieci. Hans zaprosił ją do restauracji, by lepiej się poznać.

Wieczór minął doskonale. Pili wykwintne wino, rozkoszowali się różnymi rodzajami sera i śmiali się do woli.

Kiedy przyszła pora, by zapłacić rachunek, Hans delikatnie zapytał swoją towarzyszkę, jak woli – gotówką czy kartą. Dina była w szoku, niezręcznie odpowiedziała, że nie wzięła ze sobą pieniędzy.

Rycerz ją uspokoił i powiedział, że może oddać mu pieniądze przy następnej okazji.

Na drugą randkę Dina nie poszła, ale pieniądze przelała mu na konto. Była wściekła, bo nasi, polscy chłopcy, nigdy by tak nie postąpili i zachowują się zupełnie inaczej.

Nie chcę w żaden sposób osądzać Diny, bo po prostu nie była gotowa na to, że w Niemczech takie zachowanie jest całkowicie normalne. Tam przyjęło się, że znajomi lub partnerzy płacą w restauracji 50/50 albo każdy za siebie.

Pisaliśmy również o: „Spodobał mi się taksówkarz. Zamieszkaliśmy razem. Jego siostrze oddałam mieszkanie po rodzicach, a sąsiadka powiedziała, że to nie siostra”: z życia

Może zainteresuje:  „Doprowadziłem się że nie nie mogę kupić chleba. Póki żyła moja Agata to dobrze nam się powodziło. Nie chcę prosić o pieniądze dzieci”:samotny dziadek

Przypominamy:  "Kiedy zaszłam w drugą ciążę, teściowa straciła pracę i nie znalazła nowej żeby nam pomóc, więc postanowiła oszczędzać na wszystkim": kochająca synowa